Przejdź do treści
  • Gotowanie
  • Podróże
  • Miejsca
  • Książki
  • Moda
  • Zdrowie
  • Uroda
  • Facebook
  • Instagram
  • Napisz wiadomość

Dla ochłody idź na lody!

Opublikowany przez Paulina 14 lipca 201917 listopada 2019 Czas czytania 3 min 23 sek

Nawet przy wczesnych podrygach wiosny nie brakuje śmiałków, którzy raczą się nimi w pierwszych promieniach słońca. Dostępne przez cały rok, mimo to najbardziej pożądane w upalne lato. To właśnie wtedy, pod każdą lodziarnią spotkać można tłumy wygłodniałych lodomaniaków.

Lody są idealnym uzupełnieniem dla ciepłej szarlotki. Potrafią niczym najlepsze lekarstwo skutecznie zaleczyć smutki i bez wysiłku wywołać uśmiech na twarzy najmłodszych. Bez nich, nie obejdzie się także ulubione affogato! To chyba jasne – lody są dobre zawsze i wszędzie 😉

Do ulubionej lodziarni zawsze idziemy z uśmiechem na twarzy. Poniżej kilka miejsc, do których chętnie wracam po ulubioną porcję lodów.


Kroczek Lody Naturalne

Kroczek Lody Naturalne, to Olsztyńska lodziarnia z niejedną nagrodą i długoletnią tradycją. Znajdziecie tam lody wyłącznie z naturalnych składników, przyrządzane na bazie przepisu z lat 50-tych. W ich repertuarze są lody mleczne, miodowe oraz wegańskie. Wśród pierwszych, fani wytrawnych smaków, jak kawa i chilli – bez problemu znajdą coś dla siebie. Dla mnie numerem jeden jest słony karmel. Wegańskie smaki nie pozostają im dłużne. Znajdziemy tu ziołowe, owocowe, a nawet warzywne nuty. Oferowanych smaków jest tak wiele, że całe lato nie wystarczy, by wszystkich spróbować. 😉


Zimny Drań

To rzemieślnicza odsłona lodowych przysmaków serwowanych w Gliwicach. W lodach nie znajdziemy ulepszaczy, konserwantów i sztucznych barwników. Są za to świeże, najwyższej jakości składniki i mnóstwo smaków do wyboru. Lody są przyrządzane na miejscu, z szczególną dbałością o najmniejszy szczegół. Porcjom nakładanym łopatkom, daleko do zdyscyplinowanej, krągłej śniegowej kuli. Wyglądem przypominają bardziej postrzępione wierzchołki lodowców. Porcje są tutaj naprawdę spore. Z tego powodu, warto przed wizytą u Zimnego Drania zostawić sobie więcej miejsca na deser.


Flaming Ice

Kameralna lodziarnia schowana na jednym z osiedli w Tarnowskich Górach. Chociaż otwarta niedawno, szybko zyskała sympatię mieszkańców. Na pierwszy rzut oka Flaming Ice, to mała i niepozorna lodziarnia. Niech wielkość lokalu Was nie zmyli – serwują tu lody w bardzo wielu smakach i na wysokim lodowym poziomie! Fanów klasyki zaspokoją: truskawka na śmietanie, śmietanka wiejska lub belgijska mleczna czekolada. Z kolei dla łakomych nowych, lodowych wrażeń znajdą się między innymi: kokos w popiele, fit brownie z czerwonej fasoli z dodatkiem malin lub mohito bazyliowe. Do wyboru, do koloru. Do lodów gdyby ktoś miał ochotę, pyszna kawa od Cafe Silesia – Gryfny Kafyj. Ja zaglądam tu bardzo chętnie.


Istne Lody Rzemieślnicze

Katowice, na swojej lodowej mapie pochwalić się mogą niejedną lodziarnią. Ja za każdym razem, zaglądam tylko do jednej z nich. Przypadek? Nie sądzę! 😉 Istnych Lodów Rzemieślniczych w Katowicach nie trzeba przedstawiać nikomu. To pierwsza taka rzemieślnicza lodziarnia w Sercu Śląska. Produkcja lodów widoczna gołym okiem, zdecydowanie wyróżnia to miejsce wśród innych. Do tego czarny jak węgiel wafelek, raz po raz intryguje kolorem. Nietuzinkowe połączenia smaków zamknięte w lodowych górach, stale przyciągają do siebie tlumy. Na miłośników tradycyjnych smaków, zawsze czeka sprawdzona Istna Klasyka, a dla bardziej wymagających, znajdą się nawet wege wafelki. Jak ktoś nie był, nie zna – niech zajrzy koniecznie!


GoodLood

Gdyby ktoś spacerując po krakowskim Kazimierzu, poza kultową zapiekanką na Placu Nowym, miał ochotę na lodowe orzeźwienie – niech zajrzy po sąsiedzku do lodziarni GoodLood. Lody produkowane wyłącznie ze świeżych i naturalnych składników, na bazie mleka i śmietanki z Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Skale – stale podbijają kolejne podniebienia. Gdyby ktoś miał problem z podjęciem decyzji, na który smak się zdecydować – polecam Karmel z różową solą himalajską lub Śmietankę ze Skały. GoodLood codziennie tworzy nowe zaskakujące smaki i obladza Kraków.

Opublikowany przez Paulina14 lipca 201917 listopada 2019Opublikowany w
  • Miejsca
Tagi:
  • Recenzja
  • Slow food
  • Slow life

Opublikowany przez Paulina

W skomplikowanej relacji z jedzeniem. Miłośniczka podróży, polnych kwiatów i słońca w nieprzyzwoitej ilości. Uzależniona od książek, orzechów i porcelany. Prawdopodobnie przyszła autorka książki, której data wydania na tą chwilę znana jest jedynie kosmosowi. Zobacz więcej wpisów

Nawigacja wpisu

Poprzedni wpis Poprzedni wpis:
Ubrania, tylko to się liczy?
Następny wpis Następny wpis:
Oda do pomidora
Copyrights © 2019 Cukier i Puder. Wszelkie prawa zastrzeżone. Polityka prywatności
  • Kontakt
Ta strona korzysta z 🍪 ciasteczek (cookies). Zgadzasz się na ich użycie?Zgadzam się