Przejdź do treści
  • Gotowanie
  • Podróże
  • Miejsca
  • Książki
  • Moda
  • Zdrowie
  • Uroda
  • Facebook
  • Instagram
  • Napisz wiadomość

Dobra kawa, to podstawa!

Opublikowany przez Sandra 30 grudnia 201930 grudnia 2019 Czas czytania 1 min 35 sek

Od kiedy zaczęłam pić kawę, częściej niż tylko od święta, ciężko mi wyobrazić sobie poranek bez jej smaku. Jej aromat jest tym, co stawia mnie na nogi i pozwala pozytywnie rozpocząć nowy dzień.

Teraz, gdy coraz krócej świeci słońce, jej towarzystwo cenię sobie jeszcze bardziej. Obowiązkowo powinna być aromatyczna i dobrej jakości, w końcu chcę by wypełniała moje kubki smakowe i odurzała zapachem 😀 .

Gryfny Kafyj

Gryfny Kafyj to moja ulubiona lokalna kawiarnia. Stanowi obowiązkowy punkt każdego wyjścia w okolice centrum mojego miasta. Wizyta w Kafyju to świetny pretekst do spotkania z przyjaciółmi (niezależnie od wieku – bowiem kawiarnię odwiedza młodzież i Ci, którzy miłośnikami małej czarnej stali się wiele lat przede mną). Domowa atmosfera oraz dochodzący zewsząd zapach kawy, pozwalają zatrzymać się tutaj na moment i cieszyć chwilą.

W Gryfnym Kafyju bariści zaskakują wyborem ziaren z różnych stron świata i palarni, dając tym samym możliwość poszerzenia kawowych horyzontów. Gryfne menu oferuje: espresso, flat white, wyśmienite latte – które idealnie współgra z moim ulubionym syropem o smaku solonego karmelu 😉 , cappuccino, americano i różne wariacje na temat napoi sezonowych.

Jak już zdążyłam przyznać, jestem oddaną miłośniczką „gryfnej’ kawy. Grzechem byłoby nie wspomnieć jednak o tym, że w Kafyju możemy znaleźć rozmaite słodkości takie jak: drożdżowe bułeczki cynamonowe, beza pavlova czy tarta z kardamonem, które zabierają podniebienia prosto do raju!

Gryfny Kafyj, to bez dwóch zdań moja ulubiona kawiarnia w Tarnowskich Górach. Warto do niej zajrzeć by spędzić miło popołudnie z przyjaciółmi czy samotny wieczór z książką. Rozbrzmiewająca jazzowa muzyka i unoszący się w powietrzu zapach kawy sprawiają, że nie chce się stąd wychodzić!

Opublikowany przez Sandra30 grudnia 201930 grudnia 2019Opublikowany w
  • Miejsca
Tagi:
  • Gryfny Kafyj
  • Recenzja
  • Slow life
  • tarnowskie góry

Opublikowany przez Sandra

W swojej szafie trzyma niezliczoną ilości sukienek i spódnic. Miłośniczka pizzy i lemoniady. Choć do tej pory nigdy nie była, zakochana we Włoszech. Uzależniona od zdjęć i szukania kadrów, których nikt nie znalazł. Kim zostanie w przyszłości? Czas pokaże. Zobacz więcej wpisów

Nawigacja wpisu

Poprzedni wpis Poprzedni wpis:
Pierogi, czas start!
Następny wpis Następny wpis:
Elementarz stylu, czyli przepis na to jak odnaleźć się w modzie
Copyrights © 2019 Cukier i Puder. Wszelkie prawa zastrzeżone. Polityka prywatności
  • Kontakt
Ta strona korzysta z 🍪 ciasteczek (cookies). Zgadzasz się na ich użycie?Zgadzam się