Jeszcze kilka dni temu czerwcowe słońce pozwalało nam poczuć się jak na wakacjach. Dzisiaj już nikogo nie zaskakują strugi deszczu za oknem. I chociaż niewiele pozostało po przedwakacyjnych wspomnieniach sprzed tygodnia, to śniadania obfite w sezonowe warzywa i owoce chwilowo rekompensują nagłą zmianę pogody. Muszę przyznać, że całkiem mi z tym dobrze i wcale, a wcale mi to nie przeszkadza. Tak samo, jak kilogramy truskawek i czereśni zjadane na potęgę bez najmniejszych wyrzutów sumienia.
Letnie poranki umilają często nieskomplikowane przepisy, które wykorzystują sezonowość pór roku. Pozwalają przy tym zaoszczędzić mnóstwo czasu w kuchni, bo przyrządza się je w try miga. Dzisiejszy przepis uprzyjemni niejedno śniadanie, lub będzie świetną alternatywą dla popołudniowego deseru. Pieczony naleśnik dutch baby podany z owocami, lodami, cukrem pudrem, bitą śmietaną, syropem klonowym i słońcem na twarzy… Czy może być lepiej?
Składniki:
3 jajka
100 g mąki pszennej
180 ml mleka
szczypta soli
1 łyżeczka cukru
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
1 łyżka klarowanego masła
Do podania:
sezonowe owoce
bita śmietana
cukier puder
syrop klonowy
- Do miski wbić jajka, dodać cukier, a następnie delikatnie i krótko ubić rózgą kuchenną.
- Dodać mleko, ekstrakt z wanilii oraz szczyptę soli i ponownie ubić na puszystą masę.
- Następnie dodać przesianą mąkę i całość wymieszać do połączenia się składników.
- Na mocno rozgrzanej patelni roztopić masło, następnie wlać przygotowane ciasto i umieścić patelnię w piekarniku nagrzanym do 220 stopni.
- Naleśnik piec przez około 20 minut.
- Po upieczeniu dodać ulubione owoce, oprószyć cukrem pudrem, polać syropem lub podać z lodami. Smacznego!