Przejdź do treści
  • Gotowanie
  • Podróże
  • Miejsca
  • Książki
  • Moda
  • Zdrowie
  • Uroda
  • Facebook
  • Instagram
  • Napisz wiadomość

Mi chiamo focaccia

Opublikowany przez Paulina 15 września 201917 listopada 2019 Czas czytania 1 min 28 sek

Chyba każdy, kto był we Włoszech choć raz spróbował nie mniej popularnej niż pizza – focacci… Nie każdy jednak pewnie wie, że dawniej była ona tradycyjną potrawą weselną.  W XVI wieku zajadano się nią w kościołach podczas ślubów i pogrzebów do tego stopnia, że jeden z biskupów zakazał spożywania jej w trakcie nabożeństw. Podobno towarzyszące konsumpcji odgłosy żucia, chrupania i mlaskania – były dla niego istną katorgą 😉 . 

Według najbardziej klasycznej wersji focaccia powinna być wysoka na około 2 centymetry,  mieć chrupiącą, przypieczoną skórkę oraz lśnić od oliwy. Istnieją jednak dziesiątki, a nawet setki różnych sposobów jej przygotowania. Dzisiejsza focaccia barese, zainspirowana jest przepisem Krakowskiego Makaroniarza. Idealna na śniadanie, kolację lub do aperitivo, a także w towarzystwie kieliszka białego wina!

Składniki:
12 g świeżych drożdży
150 ml ciepłej wody
1 łyżeczka cukru
2 ugotowane ziemniaki
150 g semiliny
150 g mąki
1 łyżeczka soli
garść pomidorków koktajlowych
oliwa
oregano
sól

  1. Pokruszone drożdże rozpuścić w ciepłej wodzie z dodatkiem cukru.
  2. Mąki wymieszać, wsypać do miski, dodać sól i rozdrobnione widelcem ziemniaki. Całość dokładnie wymieszać do połączenia się składników i podlać odrobiną oliwy.
  3. Do powstałej masy przypominającej kruszonkę, dodać drożdże i zagnieść ciasto. Masa z dodatkiem semoliny jest bardziej lepiąca, dlatego podczas wyrabiania ciasta należy podsypywać je mąką.
  4. Ciasto wyłożyć blachę wysmarowaną oliwą. Uformować placek o grubości 1/2 centymetra i odstawić do wyrośnięcia na godzinę.
  5. Na wyrośniętym cieście ułożyć przekrojone pomidory, oprószyć oregano, posolić i porządnie skropić oliwą.
  6. Pieczemy ok 30 minut w 190 stopniach.
Opublikowany przez Paulina15 września 201917 listopada 2019Opublikowany w
  • Gotowanie
Tagi:
  • Bartek Kieżun
  • Focaccia
  • Italia
  • Przepis

Opublikowany przez Paulina

W skomplikowanej relacji z jedzeniem. Miłośniczka podróży, polnych kwiatów i słońca w nieprzyzwoitej ilości. Uzależniona od książek, orzechów i porcelany. Prawdopodobnie przyszła autorka książki, której data wydania na tą chwilę znana jest jedynie kosmosowi. Zobacz więcej wpisów

Nawigacja wpisu

Poprzedni wpis Poprzedni wpis:
Zatoka umarłych hoteli
Następny wpis Następny wpis:
Jak poskromić jesień?
Copyrights © 2019 Cukier i Puder. Wszelkie prawa zastrzeżone. Polityka prywatności
  • Kontakt
Ta strona korzysta z 🍪 ciasteczek (cookies). Zgadzasz się na ich użycie?Zgadzam się