Krążące legendy o kapryśnym cieście na pierogi🥟, potrafią skutecznie odstraszyć niejednego śmiałka pragnącego przygotować je w domu. Chyba dlatego większość z nas zdecydowanie woli je jeść, niż lepić 😉. Ja na szczęście nie miałam z nimi nigdy większego problemu. Wystarczyło trzymać się kilku rad mojej mamy, aby pierogi zawsze były udane. Mimo, że nie lepię ich z prędkością światła, a falbanki przy nich nie są tak ładne (jak w tych, które lepi moja mama), to zawsze chętnie przygotowuję je w domu. Wam również polecam, po kilku próbach z pewnością dojdziecie do wprawy!
Składniki:
500 g mąki pszennej
1 łyżeczka oleju
szczypta soli
250 ml ciepłej wody
- Mąkę przesiać do miski.
- W osobnej misce połączyć ciepłą wodę, olej oraz sól.
- Następnie dodać do przesianej mąki i całość wyrabiać przez około 20 minut na gładkie, elastyczne ciasto.
- Gotowe ciasto podzielić na części, rozwałkować, wykrawać pierogi i nakładać ulubiony farsz 🙂.
W mojej kuchni faworytem są pierogi ruskie, ale z okazji zbliżających się świąt przygotowałam farsz z suszonych podgrzybków. Smakują obłędnie!